EuroCup: Lublin na plus, Gorzów Wlkp. na minus

Dodano: 26.01.2023, 20:31


W pierwszych meczach 1/8 EuroCup, ze zmiennym szczęściem zagrały drużyny z Polski. Wygrał AZS UMCS Lublin, a porażki doznał grający bez swojej liderki - gorzowski AZS. Wysoko swoje mecze wygrały drużyny z Lyonu oraz Holonu, a krok w stronę kolejnej rundy zrobił główny faworyt do tytułu - Galatasaray. Mecze rewanżowe za tydzień.



Teaira McCowan rzuciła 29 punktów i zebrała 13 piłek, a Azura Stevens dodała 21 „oczek”, 12 zbiórek i 9 asyst i Galatasaray pewnie pokonała BLMA. Dobre spotkanie rozegrała również Kamile Nacickaite, która rzuciła 20 punktów (4x3). U rywalek, które nie dały się całkowicie zdominować – 18 punktów było dziełem Julie Vanloo.


W Braine wygrała francuski Angers, a zapewniłą to na 90 sekund przed końcową syreną Alexis Peterson. Kolejne próby byłego mistrza Belgii, a konkretnie Oumoul Coulibaly były bezskuteczne. 18 punktów rzuciła wspomniana Peterson oraz Kekelly Elenga, która dodała do tego 4 zbiórki.

Duży krok w stronę kolejnej rundy zrobił ASVEL Lyon, który pewnie wygrała z ACS Sepsi. Przed ostatnią kwartą gospodynie prowadziły 72:63, by w kolejnych 10 minutach przewagę jeszcze powiększyć. Marine Johannes rzuciła 22 punkty (6x3), a „oczko” mniej dodała Alexia Chartereau. W Sepsi 25 punktów było dziełem Borislava Hristova, natomiast 14 dorzuciła Bethy Mununga.

Przegrana 24:50 druga połowa spotkanie w izraelskim Holonie przez Reyer, dała wysoką porażkę 68:83. Mecz z double-double zakończyła Courtney Hurt – 20 punktów i 11 zbiórek, która mogła liczyć  na pomoc Alex Harden – 17 punktów i 9 zbiórek. Dla drużyny z Włoch, Jessica Shepard uzbierała 14 punktów i 15 zbiórek, podczas gry po 13 „oczek” dorzuciły Matilde Villa oraz Martina Fassina.


Grający bez swojej liderki gorzowski AZS, bardzo wysoko przegrała na wyjeździe z Ramlą. Po 20 minutach gry na tablicy wyników było po 38, jednak już kolejna kwarta (przegrana 11:25) pozwoliła drużynie z Izraela na swobodniejszą grę. Pod nieobecność Smith, liderką zespołu z Polski była Lindsay Allen – 16 punktów i 8 asyst. Także 16 „oczek” dorzuciła Chantel Horvat, dodając do tego 5 zbiórek. Dla gospodyń 24 punkty rzuciła Alyssa Baron, a punkt mniej zapisała na swoim koncie wracająca po kontuzji Alysha Clark. Shakira Austin dorzuciła 21 punktów, 15 zbiórek i 5 asyst.

Na plus po bardzo wyrównanym meczu AZS UMCS Lublin, który wygrała z Zaragozą 69:66. W rewanżu będzie jednak dużo trudniej, gdyż trzeba będzie przede wszystkim zatrzymać Markeishe Gatling (17 punktów) oraz Leonie Fiebich (12 punktów). Obie w #LFEndesa grając we własnej hali, są bardzo trudne do zatrzymania. Mariona Ortiz dorzuciła 11 punktów, 8 asyst oraz 5 zbiórek. W AZS najskuteczniejsza była Sparkle Taylor – 22 punkty. Mecz z double-double zakończyła Natasha Mack – 11 punktów i 12 zbiórek.


88:75 Galatasaray Stambuł - BLMA
61:62 Castros Braine - Angers
91:76 ASVEL Lyon - Sepsi
72:54 Cadi La Seu - Flammes Carolo
83:68 Holon - Reyer Venezia
85:63 Ramla - AZS Gorzów Wlkp.
69:66 AZS UMCS Lublin - Zaragoza
66:74 NKA Peac - ESBVA LA