Słowacja: Umiera koszykówka kobiet...

Dodano: 20.07.2019, 21:12


Niestety z roku na z rok z koszykówką kobiet na Słowacji, jest coraz gorzej. Gdy w zeszłym sezonie ogromne problemy miały grające niegdyś nawet w Eurolidze koszykarki z Koszyc, to obecnie problemy zaczyna mieć także liga. Drużyny grają w starych stajniach lub zajezdniach tramwajowych, a zapach z kanalizacji odstrasza przyjezdnych. Światełkiem w tunelu może być nowy Zarząd SBA…



Cofnijmy się w czasie

Przed startem sezonu 2018/2019 złe wieści przyszły z Koszyc, gdzie niegdyś etatowy uczestnik Euroligi oraz zwycięzca ligi EWBL z 2017 oraz 2018 roku zapowiedział dość potężne zmiany w strukturze klubu. Szerzej pisaliśmy o tym tutaj:  Good Angels Kosice znikają z koszykarskiej mapy Europy

Padło wtedy dość dużo ostrych słów zarówno ze strony Urzędu Miasta, które zarzuciło Generalnemu Menagerowi wykorzystywanie pieniędzy od Miasta na zakup drogich zawodniczek z Rosji oraz Stanów Zjednoczonych. Drugim problemem była hala w jakiej swoje mecze rozgrywały i rozgrywają nadal koszykarki z Koszyc. - Problemem jest również hala, która nie spełnia już wymogów ligowych i europejskich. Z właścicielami też nie jest łatwo. Są to dwa połączone budynki i jeden należy do miasta a drugi do prywatnego właściciela. Aby korzystać z jednego, trzeba korzystać z drugiego. Kiedyś wierzyłem, że uda się to wszystko jakoś dobrze zrobić aby hala żyła, aby była wizytówką sportową miasta. Obecnie nie opłaca się jej modernizować, lepiej i taniej jest zbudować nowąmówił wówczas Daniel Jendrichovsky.

Tak więc po wielu owocnych sezonach zmieniło się bardzo dużo oraz nazwa drużyny. - Good Angels to nazwa organizacji charytatywnej non-profit „Dobrý anjel”. Od nowego sezonu drużynę zastąpi Akademia Młodych Aniołów (Young Angels).

Good Angels Kosice to 15-krotny mistrz Słowacji, 8-krotny zwycięzca Pucharu Słowacji, 2-krotny zwycięzca ligi EWBL. W latach 1993- 1998 zespół grał w Ronchetti Cup, a od sezonu 2004 (z przerwą w 2006 na EuroCup) do 2016 w Eurolidze. Natomiast w sezonach 2016/2017 oraz 2017/2018 drużyna występowała w EuroCup. W zakończonym w maju sezonie ligowym, zespół zajął 4. miejsce w lidze oraz w Final Four ligi CEWL w Brnie.

W najlepszych latach w zespole występowały m.in. takie zawodniczki jak: Miljana Bojovic, Amisha Carter, Zofia Hruscakova, Ivana Jalcova, Lynetta Kizer, Tijana Krivacevic, Crystal Langhorne, Angel McCoughtry, Teja Oblak, Erin Phillpis, Allie Quigley, Ta’Shauna Rodgers, Marie Ruzickova czy też Magdalena Ziętara.


Ostatni sukces Good Angels Košice, to wygrana ligi EWBL w 2018 roku

Idzie nowe – jeszcze gorsze?

W nowym sezonie 2019/2020 skurczy się słowacka ekstraklasa- w lidze wystartuje na chwilę obecną tylko 6 drużyn (MBK Ružomberok - mistrz, Piešťanské Čajky - wicemistrz, ŠBK Šamorín, Young Angels Košice, ŠKP 08 Banská Bystrica oraz nowa drużyna Dubček Bratislava, która wygrała baraż o ekstraklasę ze Slovanem Bratislava).
Z ligą z powodu problemów kadrowych oraz finansowych żegnają się BKM Junior UKF Nitra oraz BAM Poprad.

Nitra wielkie granie rozpoczęła 3 lata temu dzięki zdolnej młodzieży, która dostała szansę na grę z najlepszymi. Zespół przez te lata opierał się głównie na zawodniczkach miejscowych, jednak teraz większość z nich albo idzie na studia i wyjeżdża, albo też szuka po szkole pracy. Jak zaznacza Prezes Ladislav Sailer – Można do drużyny na siłę zatrudnić pięć zagranicznych zawodniczek, tylko pytanie czy to ma sens? Jaki jest sens grania na siłę w lidze aby tylko grać? Nie udało się utrzymać roczników 2000–2002, co można uznać za ogromny błąd. W ciągu trzech lat kończyliśmy sezon kolejno na 8,6 i 5 miejscu. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy to tworzyli.

Nie będzie także zespołu z Popradu, który posiada jeden z najnowocześniejszych obiektów koszykarskich na Słowacji – Arena Poprad, mogąca pomieścić blisko 2000 osób. Tutaj jednak sytuacja wygląda inaczej niż w Nitrze, gdyż pod Tatrami nie znaleźli się chętni sponsorzy aby wspierać drużynę w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Końca kłopotów również przed startem kolejnego sezonu, nie widać w Koszycach. Youg Angels zakończyły ubiegły sezon na 4. miejscu (porażka z Samorinem) i okazało się, że w kolejnym… nie mają gdzie grać. Podobnie wygląda sytuacja innych grup wiekowych.

- Akademia Young Angels co roku zdobywa najcenniejsze medale we wszystkich grupach wiekowych, dodatkowo od początku istnienia widać ogromny postęp w strukturach Young Angels – mówi Generalny Menager drużyny z Koszyc Daniel Jendrichovsky.

Być może dla ekstraklasowego zespołu, jak i wszystkich młodzieżowych grup były to jednak ostatnie występy w „domu”. W dalszym ciągu są ogromne problemy z Angels Areną, a dodatkowo trzeba było włożyć w obiekt ogromne pieniądze aby się dosłownie mówiąc nie rozpadł. Niestety ucierpiały na tym grupy młodzieżowe, które mogły z tych pieniędzy skorzystać.

Przed Zarządem Klubu kolejne spotkania w Urzędzie Miasta i kolejne tygodnie rozmów. Obecnie Angels Arena nie nadaje się do użytkowania, a korzystanie z innych obiektów „gościnnie” oznacza „Bezdomne Młode Anioły”. Drugim obiektem zespołu jest potężna Steel Arena (ponad 8000 miejsce), jednak na obecne czasy i sytuację drużyny rozgrywanie w niej spotkań nie jest brane pod uwagę. – Jestem już tym zmęczony, od trzech lat staram się abyśmy mieli obiekt z prawdziwego zdarzenia, trzy lata rozmów ze starymi Władzami Miasta i nic się nie zmieniło. Teraz minął kolejny rok i kolejne pieniądze trzeba było dać na remont,  zamiast na dzieci. Jeśli zamkną ze względów bezpieczeństwa „nasz dom”, to pójdziemy grać na inną halę i będziemy zmuszeni zmniejszyć grupy o ok. setkę.

Koszykarskie widowiska w stajni, zajezdni tramwajowej oraz nad kanałami

Problem z obiektami do koszykówki jest również w innych miastach na Słowacji. Wykluczyć możemy tylko wspomnianą halę w Popradzie czy też nowy obiekt w Pieszczanach, gdzie w obu swoje mecze rozgrywa także Reprezentacja Słowacji. Niestety pozostałe hale pozostawiają wiele do życzenia, gdyż gra w nich przynosi wstyd.

Nawet mistrz Słowacji, występujący w EuroCup gra w hali „Koniareň” – gdzie kilkanaście lat temu była ogromna stajnia. Stajnię zlikwidowano, a w środku dokonano remontu oraz postawiono trybuny. Z zewnątrz jednak niestety nic się nie zmieniło, podobnie jak w najbliższej okolicy hali. Wejście to drzwi do stajni, parking to skoszona dość wysoka trawa, a okolica to typowe działki rolne.


Hala Koniareň w Rużomberku w 2016 roku gościła turniej finalowy ligi CEWL

W Koszycach nazwa Angels Arena sugeruje obiekt podobny do Artego Areny, jednak gdy przyjrzymy się jej bliżej podobieństw nie ma. Tam również była stajnia, podczas II wojny światowej a następnie… zajezdnia tramwajowa. Do dzisiaj pod parkietem są tory i zasypane rozjazdy. Za jednym z koszy, gdy zaczyna się mini-scena można gołym okiem zobaczyć owe tory. Jeszcze gorzej robi się po wejściu do szatni oraz przy okazji odwiedzin na zapleczu hali, gdzie dość mocno czuć zapach ścieków przy okazji biegnących tam kanałów.

Na obu obiektach w trakcie sezonu, jesteśmy dość często i ani trochę z zewnątrz nie przypominają one aren do zmagań koszykarskich. Nie inaczej jest w Domu Sportu w Bratysławie, gdzie koszykarska „wizytówka”, nadaje się do wyburzenia.

Zmiany w Słowackim Związku Koszykówki

Na początku 2018 roku Słowacki Związek Koszykówki miał ambitne plany, by wybudować nowe obiekty z Bratysławie, Zilinie czy też Koszycach jednak na amibicjach się skończyło. Dodatkowo do 2021 roku przeznaczono aż 21 mln euro na budowę infrastruktury sportowej na Słowacji, jednak nic z tej kwoty nie zostanie przeznaczone na hale sportowe. Pieniądze dostaną stadiony piłkarskie, hale hokejowe oraz obiekty typowo lekkoatletyczne.


Nowa "zmiana" w SBA pomoże lidze kobiet?

Czy zmieni coś nowy Zarząd Słowackiego Związku Koszkówki, który został wybrany w połowie lipca? Nowy Prezes Miloš Drgoň w koszykówce działa od 2002 roku, jest przewodniczącym wszystkich klubów koszykarskich kobiet oraz był dyrektorem wykonawczym w drużynie wicemistrza Słowacji  z Pieszczan. Drgoň w dalszym ciągu związany jest z „Czajkami” jako trener grup młodzieżowych.

Czy te zmiany, to zmiany na lepsze? Czas pokaże, jednak poprzedni Zarząd nie zrobił nic aby koszykówka kobiet na Słowacji wyszła ze stajni i miała godną oprawę. Na chwilę obecną gorzej już (chyba?) być nie może…