EuroBasket Women 2025: Szwecja i Turcja z awansem, Polska przegrywa z Belgią

Dodano: 11.11.2024, 13:27


Po kolejnych meczach kwalifikacyjnych do EuroBasketu 2025, awans zapewniły sobie Szwecja oraz Turcja. Sytuację skomplikowała sobie Polska, która przegrała z Belgią i o awans zagra w Wilnie z Litwą. Blisko awansu jest niespodziewanie Luksemburg, który potrzebuje do tego jednego zwycięstwa.



Grupa A
1. Hiszpania 4/0
2. Chorwacja 2/2
3. Holandia 2/2
4. Austria 0/4

Pewnie po zwycięstwo w grupie zmierza Hiszpania, która zanotowała dwa kolejne zwycięstwa. Trochę więcej trzeba było napracować się z Holandią, jednak wszystko zakończyło się po myśli wicemistrzyń Europy. W drugim meczu przeciwko Chorwacji najskuteczniejsza była Paula Ginzo, która rzuciła 16 punktów. Irati Etxarri dodała 13 „oczek”, a Iyana Martin zanotowała – 12 punktów i 5 zbiórek. Szanse na awans zachowała Holandia, a wszystko dzięki wygranej z Austrią. Dzięki temu Oranje mają taki sam bilans, jak wyprzedzająca ich Chorwacja.

Grupa B
1. Słowenia 3/1
2. Węgry 2/2
3. Finlandia 2/2
4. Bułgaria 1/3


Duży krok w stronę awansu zrobiła Słowenia, która wygrała kolejno z Finlandią oraz Węgrami. W tym drugim meczu znakomicie zagrała Zala Friskovec, która rzuciła 23 punkty (5x3). Sukcesu nie byłoby bez Jessicy Shepard – 17 punktów i 17 zbiórek. Słowenki po słabym EuroBaskecie w 2023 roku, są na dobrej drodze po dużo lepszy wynik na kolejnym. Najpierw jednak trzeba wywalczyć awans. Wydawało się, że silne są Węgry… jednak dwie porażki i słaba gra pokazała zupełnie co innego. Swojej szansy nie wykorzystał Bułgaria, gdzie wzmocnieniem jest Khaalia Hillsman. Niestety porażka z Finlandią, może odebrać możliwość awansu.


Grupa C
1. Belgia 3/1
2. Litwa 3/1
3. Polska 2/2
4. Azerbejdżan 0/4

Po niespodziewanej porażce w pierwszym meczu z Polską, Belgia musiała wygrać by nie być na straconej pozycji przed decydującymi grami. Udało się tego dokonać, jednak nie było to wcale takie proste. Sukces dała Emma Meesseman, która zapisała na swoim koncie 29 punktów, 8 zbiórek i 4 asysty! Belgia zwycięstwo wyrwała w ostatnich minutach meczu, kiedy to zagrała dużo bardziej agresywnie oraz skutecznie. Dla Polski 22 punkty rzucił Agnieszka Skobel, a double-double zapisała w swoich statystykach Stephanie Mavunga – 18 punktów i 11 zbiórek. Belgia, Litwa oraz Polska mają szansę na zajęcie 1. miejsca w grupie, a o wszystkim zadecydują ostatnie mecze kwalifikacyjne w lutym 2025.

Grupa D
1. Szwecja 4/0
2. Wielka Brytania 2/2
3. Dania 1/3
4. Estonia 1/3

Przed rozpoczęciem tego okienka kwalifikacyjnego, decydującym meczem o zajęciu 1. miejsca w grupie miało być spotkanie Szwecji z Wielką Brytanią i tak też było. Bezpośrednie spotkanie rozegrane w Malmo, było zacięte do ostatniej sekundy – a górą były w nim gospodynie. Kropkę nad „i” postawiła z linii rzutów wolnych Klara Lindquist na 17 sekund przed końcową syreną.  Szwedka w całym meczu rzuciła 17 punktów i zebrała 11 piłek. Liderką była natomiast powoli kończąca przygodę z zespołem narodowym – Frida Eldebrink – 19 punktów. Dla Wielkiej Brytanii 21 punktów i 10 zbiórek zanotowała Temi Fagbenle.

Grupa E
1. Francja 4/0
2. Łotwa 2/2
3. Izrael 2/2
4. Irlandia 0/4

Pewnie po zwycięstwo w grupie zmierza Francja, która wysoko wygrała oba mecze – z Izraelem i Łotwą. W spotkaniu z Łotwą 18 punktów rzuciła Gabby Williams, a po drugiej stronie wyróżniły się Anete Steinberga (19 punktów) oraz Kitija Laksa (18 punktów). Dużo ciekawiej wygląda sytuacja na miejscach 2-3, gdzie taki sam bilans mają Łotwa oraz Izrael. O tym kto będzie wyżej zadecydować powinien bezpośredni mecz, rozegrany w lutym.

Grupa F
1. Turcja 4/0
2. Słowacja 2/2
3. Rumunia 1/3
4. Islandia 1/3

Turcja wygrywając na wyjeździe ze Słowacją, zapewniła sobie awans na turniej finałowy. A czy zrobi to również Słowacja? O tym przekonamy się w lutym, gdzie aby o tym myśleć będzie potrzeba przede wszystkim wygrana z Rumunią. Niespodziewanie Rumunia przegrała na wyjeździe z Islandią, co tylko skomplikowało sytuację tego zespołu w grupie. Danielle Rodriguez rzuciła dla Islandii 25 punktów, a 21 dodała Thelma Dis Agustsdottir.

Grupa G
1. Serbia 4/0
2. Portugalia 3/1
3. Ukraina 1/3
4. Macedonia Północna 0/4

Byłe mistrzynie Europy z Serbii są o krok od wywalczenia awansu na EuroBasket, potrzeba do tego jednej wygranej. Wszystko to po dwóch wysokich zwycięstwach nad Portugalią oraz Ukrainą. W obu meczach prym wiodła Yvonne Anderson, rzucając kolejno 16 oraz 19 punktów.

Grupa H
1. Luksemburg 3/1
2. Czarnogóra 3/1
3. Szwajcaria 2/2
4. Bośnia i Hercegowina 0/4

To, że Luksemburg jest w swojej grupie liderem może jak najbardziej świadczyć o wyrównanym poziomie całej czwórki drużyn. Nawet będąca na ostatnim miejscu Bośnia i Hercegowina może wygrać jedno spotkanie i całkowicie zmienić układ w czołówce. Luksemburg niespodziewanie wysoko pokonał Czarnogorę 71:49, gdzie aż 32 punkty i 9 zbiórek było dziełem Amandy Cahill. Gdyby nie porażka ze Szwajcarią, drużyna prowadzona przez polskiego trenera Mariusza Dziurdzie mogła była już świętować ogromny sukces czyli awans na EuroBasket! Czarnogóra natomiast w ostatnich meczach musi zagrać dużo bardziej skutecznie, szczególnie dotyczy się to meczu być może o bezpośredni awans z Luksemburgiem.

Grupa I
1. Włochy 3/1
2. Niemcy 3/1
3. Grecja 2/2
4. Czechy 0/4


W grupie I grają zespoły, który będą współgospodarzami turnieju finałowego w 2025 roku. Tak więc wielkiego znaczenia nie mają tutaj wyniki, gdyż każda z drużyn „szlifuje” formę i szuka odpowiednich rozwiązań. Na pozycji lidera znajdują się Włoszki, które jednak po wysokiej wygranej z Czechami przegrały po słabym meczu z Grecją. Zupełnie odwrotnie wygląda sytuacja kadry Niemiec, która pokonała Grecję oraz Czechy.

Do turnieju finałowego zakwalifikują się zwycięzcy ośmiu grup, a także cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc.

EuroBasket odbędzie się od 19 do 29 czerwca 2025 roku w czterech krajach – Czechy, Niemcy, Włochy oraz Grecja (gdzie również rozegrana zostanie faza pucharowa).