Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024 - Historyczny awans Nigerii! Dalej gra także Australia i Belgia

Dodano: 04.08.2024, 17:38

Ogromną niespodziankę sprawiła Nigeria, która po wygranej z Kanadą awansowała do 1/4 turnieju. Znakomity mecz rozegrała Belgia, co również dało awans i potwierdziło siłę mistrzyń Europy.


Aby awansować do kolejnej rundy Belgia musiała wygrać minimum różnicą 27 punktów, co udało się osiągnąć co do jednego punktu. Mistrzynie Europy tak dużą przewagę zawdzięczają głównie przewadze pod tablicami, gdzie Emma Meesseman zapisała na swoim koncie 30 punktów oraz 11 zbiórek. Belgijki na dłuższą przerwę schodziła z przewagą 16 „oczek” – 39:23. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, a Japonki w dalszym ciągu nie mogły się wstrzelić zza linii 6,75 (9/37). Bardzo dobrze zagrała Elise Ramette, która rzuciła 16 punktów w tym 4x3.

58:85 Japonia – Belgia


Faworytem spotkania była Kanada, jednak po raz kolejny znakomicie zagrała Nigeria. Po wyrównanej pierwszej połowie, Nigeria zagrała najlepsze minuty na turnieju w Paryżu (23:5). Bardzo dobrze w całym meczu zagrała Ezinne Kalu – 21 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, natomiast 14 „oczek” dodała Elizabeth Balogun. Zespół z Afryki po 30 minutach gry prowadził 60:46, by w ostatniej kwarcie mieć nawet 17 punktów przewagi. Wygrana dała historyczny awans zespołu do 1/4 Igrzysk Olimpijskich, co jest ogromnym sukcesem 32 – letniej trenerki Reny Wakamy. Nigdy w historii Igrzysk Olimpijskich żadna drużyna Nigerii (męska/żeńska) nie zaszła tak daleko.

70:79 Kanada – Nigeria

Amerykanki z Lillie do Paryża na fazę pucharową przeniosą się w roli faworyta i najlepszej drużyny po rozgrywkach grupowych. Byłą to także 58 wygrana USA z rzędu na Igrzyskach Olimpijskich, a 75 wygrana z rzędu ogólnie.W ostatnim meczu Amerykanki pokonały Niemcy 87:68 i z kompletem zwycięstw wygrały grupę C. USA jednak bardzo wolno budowały swoją przewagę, gdyż do przerwy prowadziły różnicą 12 „oczek”. Bohaterką była w tym meczu Jackie Young, która do 19 punktów (4x3) dodała 4 zbiórki, 4 asysty oraz 4 przechwyty. Obrończynie tytułu po zmianie stron dominowały na każdym centymetrze parkietu, a ich „ławka” rzuciła 52 punkty – przy 11 rywalek. – Przyjechałyśmy do Lilie, aby udać się stąd do Paryża i to jest nasz głównym cel. Udało się to zrealizować, a teraz czas na kolejny. Wiemy co mamy robić i chcemy dojść do złotego medalu, lecz nie będzie to łatwe – powiedziała po meczu A’ja Wilson.

Jeśli chodzi o kadrę Niemiec, to zespół popełnił aż 15 strat w ciągu pierwszych 20 minut – przy 16 w całym meczu USA. Satou Sabally rzuciła 15 punktów, a „oczko” mniej dodała Alexis Peterson.

68:87 Niemcy - USA

Australia zagrała znakomite spotkanie przeciwko Francji, co dało awans do 1/4 turnieju kosztem… Chin. The Opals od początku spotkania miały nieznaczną przewagę nad gospodyniami, a potwierdziły to w końcowych minutach. Wówczas bardzo ważne rzuty trafiła Cayla George, a także bardzo dobrze grała Ezi Magbegor. Tess Madgen rzuciła 18 punktów na 67& skuteczności, natomiast wspomniana Magbegor dorzuciłą 14 „oczek” i zebrała 6 piłek. W zespole z Francji liderką była Gabby Williams – 15 punktów.

79:72 Australia – Francja


Grupa A:
1. *Hiszpania 3/0
2. *Serbia 2/1
3. Chiny 1/2
4. Portoryko 0/3

Grupa B:
1. *Francja 2/1
2. *Australia 2/1
3. *Nigeria 2/1
4. Kanada 0/3

Grupa C:
1. *USA 3/0
2. *Niemcy 2/1
3. *Belgia 1/2
4. Japonia 0/3