Być albo nie być w play-off...

Dodano: 16.03.2010, 10:23


Utex Row Rybnik, Blachy Lider Pruszyński Pruszków i Super-Pol Tęcza Leszno - to właśnie między tymi drużynami rozegra się korespondencyjny pojedynek o wejście do najlepszej ósemki rozgrywek i możliwość gry w fazie play-off. Miejsca są tylko dwa - trzeci z zespołów będzie musiał walczyć o utrzymanie w ekstraklasie. W których miastach kibice będą świętować, a gdzie rozlegnie się jęk zawodu? Po jutrzejszych spotkaniach wszystko będzie już jasne.

Lider Pruszków sam może zadecydować o swoim losie. Koszykarki z Pruszkowa czeka jednak trudne zadanie, bo jadą do Krakowa na mecz z Wisłą Can-Pack. Krakowianki jako pierwszy zespół w lidze pokonały w ostatniej kolejce liderki (tym razem tabeli) z Gorzowa 88:87, po trzymającej w napięciu do ostatnich sekund końcówce. Wprawdzie nia mają już szans na awans w tabeli, ale będą chciały coś udowodnić kibicom. Lider wygrywając z Super-Pol Tęczą Leszno na własnym parkiecie 62:53, wypchnął rywalki poza "ósemkę". Sytuacja może się jednak odwrócić, jeśli lesznianki pokonają CCC Polkowice. By nie oglądać się na innych, Lider musi wygrać z Wisłą.

Tęcza podejmuje czwartą drużynę sezonu zasadniczego, czyli właśnie CCC. Polkowiczanki nie walczą już o pozycję w tabeli, nic też im nie grozi. Być może tu swojej szansy upatrują zawodniczki Tęczy, które muszą także trzymać kciuki za zwycięstwo faworytek z Krakowa w starciu z Liderem.

W napięciu zawodniczki oraz kibice będą też oczekiwać na zawody w Rybniku, gdzie Utex zmierzy się z Artego Bydgoszcz. Rybniczankom w poprzednim meczu w Brzegu zabrakło trzech punktów do zwycięstwa nad Odrą (66:68). Także Artego przegrało z brzeżankami 62:66. Zapowiada się więc wyrównane spotkanie. Artego musi walczyć, by nie znaleźć się przy samym dnie tabeli, z którego może mu być trudno się wspiąć podczas gier o utrzymanie. Utex musi uważać, bo przy porażce i wygranej Lidera nad Wisłą (niezależnie od wyniku meczu w Lesznie) wypada z "ósemki".

A na deser kolejny hit kolejki z udziałem akademiczek z Gorzowa. Tym razem jadą do Gdyni na spotkanie z Lotosem, który ostatnio rozczarował swoich kibiców wysoką porażką z Energą Toruń. Starcie gorzowianek z Wisłą pokazało, że mecze pozornie "bez stawki" mogą stać na wysokim poziomie i dostarczać widzom sporo emocji. Jest to również spotkanie o lepsze samopoczucie przed playoffami, gdzie oba zespoły mają szansę spotkać się w finale.

Odra Brzeg, po zwycięstwie z grającym z nożem na gardle Utexem, podejmować będzie INEĘ AZS Poznań. Gospodynie o nic już nie walczą, ale ich ambitna gra z ostatnich kolejek jest najlepszym dowodem na to, że Odra tego meczu nie odpuści. Poznanianki również toczyły wyrównany bój w Polkowicach, ale przegrały (67:73). Zwycięstwo nad Odrą stworzyłoby INEI dobrą sytuację wyjściową przed rywalizacją o utrzymanie.

A w Łodzi zapowiada się ciekawe starcie o honor i obronienie się przed ostatnią pozycją w tabeli. Obie zespoły sąsiadują ze sobą na dnie. Nikt nie chce być ostatni i mieć największej straty do pozostałych drużyn, które będą bronić się przed spadkiem. Jest więc o co walczyć!

Damian Juszczyk (redaktor naczelny portalu KoszykowkaKobiet.pl)


WASZE KOMENTARZE