Energa Basket Liga Kobiet: Ślęza Wrocław w półfinale

Dodano: 08.04.2018, 18:02


Energa Toruń przegrała po raz trzeci z mistrzem Polski i tym samym zakończyła sezon 2017/2018. Drużyna z Torunia podobnie jak we wczorajszym meczu, nie miała pomysłu ja zatrzymać Ślęzę a tym bardziej Sharnee Zoll-Norman (16 punktów oraz 14 asyst). Piąty, decydujący mecz w środę rozegra Artego oraz Basket 90. KoszykowkaKobiet.pl - oficjalny partner Energa Basket Ligi Kobiet.

Mistrz Polski z Wrocławia niedzielny mecz rozpoczął od serii 11:0, która była tylko początkiem klęski toruńskiej Energi. Co prawda „Katarzynki” w porę się obudziły i zdołały doprowadzić do wyniku 10:13, co dawało jeszcze nadzieję na dobry wynik.  Jednak dalsza część I kwarty, jak i pierwszej połowy grana była pod dyktando drużyny Arkadiusza Rusina – (50:33). Aby nie zakończyć sezonu już dzisiaj, Energa musiała wspiąć się na wyżyny i poprawić nie tylko obronę ale przede wszystkim poradzić sobie z obroną rywalek. Sztuka ta była jednak zbyt trudna i bezradna momentami drużyna z Grodu Kopernika przegrała po raz trzeci ze Ślęzą i odpadła z rywalizacji o mistrzostwo Polski. Drugi dobry mecz po powrocie zagrała Kastanek (21 punktów), po 16 „oczek” rzuciły Dikeoulakou oraz Zoll, która dodała do tego 14 asyst. Po drugiej stronie jedynie Hornbuckle (18) oraz Cain (12) rzuciły 10 lub więcej punktów.

Ślęza WrocławŚlęza Wrocław - Energa ToruńEnerga Toruń
83:68 (21:15, 29:18, 19:16, 14:19)
stan rywalizacji: 3:1 awans: Ślęza Wrocław

Wrocław: Kastanek 21, Zoll-Norman 16 (14as), Dikeoulakou 16, Szybała 14, Treffers 8, Kaczmarczyk 4, Ajdukovic 2, Sosnowska 2
Toruń: Hornbuckle 18, Cain 12, Maliszewska 9, Grigalauskyte 9 (11zb), Tłumak 7, Skobel 6, Mansfield 4, Diawakana 3

***

Fatalna skuteczność oraz gra Basketu 90 w pierwszej kwarcie dała 21-punktowe prowadzenie Artego (29:7). Gdynianki w tej części spotkania zagrały na 16% skuteczności (2/12) przy 62% (10/16) rywalek oraz popełniły aż 7 strat. Artego po wczorajszej porażce i dodatkowej stracie z powodu kontuzji liderki Julie McBride miało dobę aby poszukać sposobu na wygraną. Sztuka ta doskonale udawała się także w drugiej kwarcie, gdzie miejscowe nie potrafiły ani przez chwilę zagrozić Artego. Po trafieniu O’Neill „do szatni” na tablicy wyników było 24:44 i tylko wyjątkowe nieszczęście mogło odebrać wygraną drużynie Tomasza Herkta. Warto zaznaczyć, iż w Artego punktowały wszystkie będące na parkiecie zawodniczki.


Artego grające bez swojej liderki Julie McBride rozgromiło w meczu o "wszystko" Basket 90

Po zmianie stron Basket 90 nie zagrał już co prawda tak dramatycznie słabo jak w pierwszej połowie, jednak w dalszym ciągu był dwa, trzy kroki za Artego. Ostatecznie spotkanie zakończyło się 31-punktową wygraną zwycięzcy sezonu zasadniczego, przed którym decydujący mecz w najbliższą środę we własnej hali. W końcowych minutach na parkiecie pojawiły się zawodniczki rezerwowe, w tym Sylwia Bujniak (za Jennifer O’Neill). Zdecydowaną liderka bydgoskiej drużyny była wspomniana O’Neill, która podczas 36 minut spędzonych na parkiecie rzuciła 16 punktów oraz „rozdała” 11 piłek. Dobrze zagrała również Adamowicz (16), Stallworth (12) czy też Szott-Hejmej (11). Swoje „9” punktów dorzuciła także Justyna Żurowska-Cegielska.

Basket 90 GdyniaBasket 90 Gdynia - Artego BydgoszczArtego Bydgoszcz
52:83 (7:29, 17:15, 16:20, 12:19)
stan rywalizacji: 2-2

Gdynia: Copper 13, Vitola 12 (10zb), Handy 6, Skerovic 6, Aleksandravicius 4, Makurat 3, Jankoska 2, Kotnis 2, Ossowska 2, Podgórna 2
Bydgoszcz: O'Neill 16 (11as), Adamowicz 16, Stallworth 12, Szott-Hejmej 11, Stankovic 10, Żurowska-Cegielska 9, Międzik 5, Poboży 4