EuroCup: Turecka siła i "Dobre Anioły"

Dodano: 16.02.2017, 21:25


Trzy kluby tureckie (Yakın Doğu Üniversitesi, Galatasaray oraz Bellona Agu), awansowały do kolejnej rundy EuroCup. Stawkę uzupełniają słowackie "Dobre Anioły" z Koszyc. Do w/w drużyn dołączą 4 zespoły, które odpadną z rywalizacji w Eurolidze. Wśród nich jest już Wisła Can-Pack Kraków. Losowanie par pod koniec lutego.

Dobre drugie 20 minut spotkania z Cegledem dało pewną wygraną i realną szansę na awans do ćwierćfinału EuroCup drużynie z Koszyc. Zanim to jednak nastąpiło, to oba zespoły grały kosz za kosz i w 15 minucie spotkania po trafieniu Skoric był remis po 27. Następnie po przewinieniu technicznym Oblak, przewaga przyjezdnych osiągnęła 6 „oczek” 33:27. Jeszcze na początku IV kwarty CEKK tracił do gospodyń 5 punktów (51:56), lecz w kolejnych minutach  serię 12:0 zanotowały „Dobre Anioły” i tym sposobem w 36 minucie meczu było 70:53. Dobre spotkanie rozegrała środkowa Good Angels Victoria Baugh (12 punktów oraz 14 zbiórek) oraz rozgrywająca Teja Oblak (17).

A w rewanżu...

22 punkty Teji Oblak oraz 11 Baugh, Kupcikovej i Allen dały wygraną w rewanżowym spotkaniu w węgierskim Cegledzie. Po I kwarcie „Dobre Anioły” co prawda przegrywały 18:22, lecz dzięki dobrej drugiej kwarcie (25:10) do szatni schodziły prowadząc 43:32. Lekkie załamanie w słowackim zespole przyszło po zmianie stron, gdy miejscowe stopniowo niwelowały straty i po trafieniu Medgyessy było 51:48. Po kolejnym trafieniu tejże zawodniczki w 35 minucie spotkania oba zespoły dzieliło tylko jedno „oczko” – 60:61. W samej końcówce doświadczenie oraz skuteczność przeważyło, i z wygranej mogły cieszyć się przyjezdne.

VBW CEKK Cegled - Good Angels Kosice
64:79 (Oblak 17 - Skoric 17)
70:77 (Nagy-Bujdoso 25 - Oblak 22)

***

Wygrana II oraz III kwarta łącznie różnicą 13 punktów dała ważną wygraną w pierwszym z dwóch spotkań w 1/8 finału drużynie z Wenecji. Pod koniec I połowy trafienie Walker dało jeszcze tylko 2-punktowe prowadzenie (34:32). Jednak lepsza gra w obronie oraz przede wszystkim poprawiona skuteczność, przyczyniła się do 10 „oczek” przewagi po trafieniu Caglar w 29 minucie spotkania (49:39). W IV kwarcie przewaga miejscowych była jeszcze wyższa (16 punktów w 36 minucie), lecz skuteczne ataki przyjezdnych zmniejszyły straty. Oba zespoły zagrały na słabej skuteczności (38% do 30%), a ogromną przewagę drużyna turecka miała pod koszem i na tablicach (58-41).

A w rewanżu...

Wygrana aż 18:4 pierwsza kwarta rewanżowego spotkania nie tylko odrobiła straty ale też pozwoliła na spokojniejsze 30 minut dalszej gry dla tureckiego Yakin Dogu. Cztery „oczka” jakie rzuciły koszykarki z Włoch, dopisane zostały do dorobku Ashley Walker. W kolejnych minutach ani przez chwile przyjezdne nie były w stanie zbliżyć się do rywalek na tyle, aby spotkanie nabrało zaciętości. Liderką w YDU była Mc Bride oraz Vandersloot (po 21 punktów). U rywalek podobnie jak w pierwszym spotkaniu najskuteczniejsza była Walker (12).

Reyer Venezia - Yakın Doğu Üniversitesi
65:56 (Walker 21pkt, 12zb - McBride 17)
45:66 (Walker 12 - Mc Bride 21)

***

Koszykarki z Ragusy dobrze zaprezentowały się na ciężkim „terenie” w Stambule i po walce przegrały 66:68. Włoska drużyna miała również do odrobienia stratę 10 „oczek” z pierwszego spotkania. W rewanżu od samego początku gra była wyrównana i żadna ze stron nie potrafiła wypracować bezpiecznej przewagi. Po 20 minutach gry i trafieniu równo z końcową syreną Ndour był remis po 34. Chwilowa nadzieja na korzystny rezultat zrodziła się na początku IV kwarty, gdy po trafieniu Formicy było 57:50 dla Ragusy. W miarę wysokie prowadzenie nie trwało jednak długo za sprawą trafień Traore. Dla Virtusu Eirene 19 „oczek” rzuciła Larkins dodając do tego 18 zbiórek. U rywalek 24 punkty zdobyła Jefferson.

Galatasaray - Virtus Eirene Ragusa
77:67 (Vanloo 16 - Jefferson 16)
68:66 (Jefferson 24 - Larkins 19pkt, 18zb)

***

Pomimo wygranej w pierwszym spotkaniu, hiszpańska Girona była bez szans w rewanżu rozegranym w Turcji. Od samego początku przewagę miały gospodynie, które po 20 minutach gry prowadziły 38:24. Grające bardzo ofensywnie po przerwie gospodynie, rzuciły w III kwarcie aż 36 „oczek” przy tylko 17 rywalek i w 28 minucie gry prowadziły 61:38 po trafieniu Alminate.

Spar Citylift Girona - Bellona Agu
71:63 (Ibekwe 21 - Wauters 20pkt, 13zb)
54:85 (Grey 23 - Alminaite 12)