Planowa wygrana Energi Toruń

Dodano: 18.01.2015, 20:07


W XV kolejce Tauron Basket Ligi Kobiet Energa Toruń pokonała MKK Siedlce 91:71. Faworyt z grodu Kopernika zdobył kolejne dwa punkty, lecz końcowy rezultat nie odzwierciedla przebiegu niedzielnego spotkania.

Pojedynek celnym rzutem z wyskoku rozpoczęła Eureka Brooks. Katarzynki ripostowały akcjami Amandy Jackson i Maurity Reid 5:2. Po początkowej przewadze Energi  11:6, siedlczanki zaczęły dochodzić do głosu i w 5 minucie meczu miały dwa oczka więcej od rywalek 11:13. Prowadzenie utrzymały już do końca I części spotkania: celne „trójki” dobrze znanej w Toruniu Marty Jujki i Magdaleny Bibrzyckiej, pozwoliły zakończyć premierową kwartę wynikiem 15:20.

Zaledwie trzy minuty drugiej kwarty wystarczyły, aby Energa doprowadziła do remisu 24:24, w czym duża zasługa Jackson i Reid (odpowiednio 10 i 9 punktów w I połowie spotkania). W tym momencie torunianki zaczęły mozolnie budować przewagę. Kolejne akcje finalizowała Agnieszka Fikiel, a celnym rzutem zza łuku popisała się Małgorzata Misiuk. Po akcji Fikel na 3 minuty przed przerwą prowadzenie podopiecznych Elmedina Omanicia wynosiło 9 oczek 37:28. Celna „trójka” Aleksandry Pawlak, wraz ze skutecznymi zagraniami Reid, Rebeccy Harris i Agnieszki Makowskiej (rzut za dwa punkty w ostatniej sekundzie gry) podwyższyły jeszcze rezultat, który wynosił 46:32 i nie zapowiadał większych emocji po zmianie stron.

Energa ToruńEnerga Toruń - MKK Siedlce
91:71 (15:20, 31:12, 21:22, 24:17)

Toruń: Reid 27, Fikiel 18, Jackson 15, Harris 12, Pawlak 10, Misiuk 5, Makowska 2,  Ajdukovic 2, Suknarowska 0
Siedlce: Bibrzycka 20, Zarytska 14, Jujka 11, Brooks 9, Demirovic 8, Koperwas 5, Mukosiej 4, Ristic 0

W trzeciej odsłonie meczu Katarzynki utrzymywały kilkunastopunktowe prowadzenie, za każdym jednak razem MKK potrafiło zmniejszyć straty na tyle, by nie „oddać” spotkania zbyt wcześnie np. przy stanie 50:35 „trójkę” Enerdze zaaplikowała Bibrzycka. Gospodynie miały szansę, by zapewnić sobie solidną zaliczkę przed decydującą kwartą, lecz wygrywając 65:46 (m.in. 2 „trójki Pawlak i jedna Reid) nie potrafiły pójść za ciosem. Swoje zrobiły wówczas Bibrzycka i Ganna Zarycka (ponownie celne „trójki"), niwelując różnicę do 13 punktów 67:54.

Początek finałowej odsłony to kontynuacja dobrej gry Zaryckiej. Ukrainka dwukrotnie przymierzyła zza linii 6,75, dając MKK nadzieję na nawiązanie walki - 70:62. Po celnym zagraniu, wypożyczonej z Basketu Gdynia, Magdaleny Koperwas podopieczne Teodora Mollova doszły rywalki na 7 oczek 74:67. Wówczas gospodynie wzięły się do pracy. Tradycyjnie nie zawiodła Reid (6 punktów w tym fragmencie, 27 w całym meczu), a kolejne punkty dokładały Misiuk, Harris i Jackson. Ostatecznie wiceliderki TBLK pokonały zespół z Siedlec 91:71.

Bartosz Burak